Składniki:
  • 400 g mięsa z udźca kurczaka bez kości (polecam ze sklepu na L)
  • 1-2 jajek
  • 1/2 puszki zielonego groszku
  • 1 szklanka długoziarnistego ryżu
  • 150 g pieczarek
  • 1 papryka
  • 2 ząbki czosnku
  • 3-4 łyżek oleju
  • parę kropli oleju sezamowego
  • sól, pieprz
Marynata:
  • 3 łyżeczki jasnego sosu sojowy
  • 1 łyżeczka curry madras
  • 2 ząbki czosnku pokrojonego w plasterki
  • 2-3 papryczki chili pokrojone w drobną kosteczkę
  • 1 łyżeczka pasty paprykowej
  • olej
Składniki na sałatkę:
  • sałata lodowa
  • kiełki soji (lub inne do uznania)
  • pomidorki koktailowe
  • sos Tabasco
  • sok z 1/2 cytryny
  • oliwa
  • sól, cukier
Przygotowanie:

Zaczynam od przygotowania marynaty do mięsa – wszystkie składniki mieszamy razem i odstawiamy na chwilę, aby smaki się wymieszały. Czosnek specjalnie kroję w plasterki /nie miażdżę/ – po usmażeniu będzie widoczny w potrawie. Jeżeli ktoś woli mniej pikantne potrawy, to można zmniejszyć ilość ostrej papryki, zresztą sam skład nie jest “rygorystyczny”, najczęściej dużo curry (ze dwa gatunki), pasty paprykowej i czosnku oraz podstawa – dobrej jakości jasny sos sojowy. Jak wcześniej wspomniałem do potrawy użyję mięsa z udźca z kurcząt (wydrylowanego bez kości) -w mojej opinii jest lepsze niż pierś z kurczaka, bo nie jest nigdy suche po usmażeniu. Mięso myję pod bieżącą wodą, usuwam tłuszcz i kroję na małe kawałki – tak ”na oko” jednocentymetrowe. Zalewam całość marynatą i pozostawiam w lodówce na parę godzin – najczęściej przygotowuję mięso rano przed pójściem do pracy, więc marynuje się z 8 godzin, zresztą im dłużej tym lepiej….
Teraz pora na warzywa – pieczarki po obraniu kroję w ćwiartki, odcedzony groszek płuczę pod bieżąca wodą a paprykę pozbawiam nasion i kroję w drobną kostkę. Można dodać inne warzywa: brokuł, marchewkę, seler naciowy – warunek jest tylko taki aby był drobno pokrojone i smażone w właściwej kolejności.
Wcześniej gotuję też ryż “na sypko”, najlepiej długoziarnisty – może być jak ktoś lubi jaśminowy. Z rozkłóconcyh jajek smażę cienki naleśnik, który po ostygnięciu kroję w cienkie paseczki.

Sałatka:

Teraz czas na sałatkę. Drobno kroję sałatę lodową, na to parę pomidorków koktailowych przekrojonych na pół, z wierzchu kiełki rzodkiewki i brokuła (miały być sojowe ale “wyszły”) oraz drobno potłuczone orzeszki ziemne. Na to prosty dressing z soku z cytryny, tabasco, odrobiny soli, cukru i oliwy. VOILA – GOTOWE. Sałatkę poleję przed samym podaniem, aby nie zmiękła.

Gotujemy !

Gotowanie zaczynam od rozgrzania paru łyżek oliwy w woku. Wrzucam mięso i smażę krótko na dużym ogniu około pięciu minut, po czym odkładam do miski. Przecieram wok ręcznikiem papierowym i ponownie wlewam parę łyżek oleju. Po rozgrzaniu przesmażam warzywa (paprykę i pieczarki) krótko, kolejne pięć minut, tak aby pozostały chrupiące po czym dodaję ryż, groszek i jajka i całość podgrzewam przez około minutę. Wykładam na talerze w formie kopczyka. W międzyczasie rozgrzewam łyżeczkę oleju z dosłownie paroma kroplami oleju sezamowego, dodaję resztę marynaty która pozostała z mięsa, łyżkę wody, doprowadzam do wrzenia i dodaję mięso aby się podgrzało, po czym układam je na wierzchu ryżu. Teraz można już tylko zalać sałatkę dresingiem i gotowe. W osobnych miseczkach można podać sos słodko-kwaśny.

SMACZNEGO.