Kontrabasista padł a orkiestra grała dalej…

Taaaa… Kontrabasista padł a orkiestra grała dalej. Niezrażona tym pianistka ustawiła taboret na pedałach i zaczęła grzebać we wnętrznościach fortepianu, który zachwycony tym, zabrał się do wydawania niebanalnych dźwięków. Niestrudzeni artyści recytowali a mapping szalał. A co na to Willa Decjusza, w której odbyło się to eksperymentalne widowisko? W ciągu kilku wieków przetrwała przebudowy, pożary, koszary wojskowe, niemiecką policję, spółdzielców, oddział gruźlików, stoi więc nadal, ale jest w lekkim szoku.

A co tak naprawdę wydarzyło się w niedzielne popołudnie, że wyciągnęło mnie z Festiwalu Unsound? Koncert Cicerone Villa Nieznana – artystyczny eksperyment, improwizacja, awangardowe dźwięki, elektronika, instrumenty akustyczne, jedyne w swoim rodzaju muzyczno – wizualne doświadczenie. To była zdecydowanie multimedialna podróż tam gdzie mnie jeszcze nie było.

Nad całym tym muzycznym szaleństwem czuwał niestrudzony Marek Chołoniewski – profesor, muzyk, kompozytor, artysta.

GrupLab + Muzyczne Centrum to: Bożena Boba – Dyga (głos GL), Barbara Bogunia (elektronika GL), Edyta Mąsior (elektronika GL), Dominika Peszko (fortepian GLMC), Lorenzo Brusci (elektronika GL), Marek Chołoniewski (elektronika GLMC), Piotr Madej (elektronika GL), Artur Lis (video GL), Kazimierz Pyzik (kontrabas GL), Marcin Strzelecki (gitara elektryczna GL).

Teksty i poezja to: Agda Bavi Pain, Igor Malijevsky, Marton Simon, Maria Hawranek.

Mogłabym dołączyć do tej bandy…

Kontrabasista padł a orkiestra grała dalej…