Tysiące twarzy, setki miraży i… setki luster z hasztagiem #jestemkrakow – w taki oryginalny sposób dołączyliśmy do wielkiej akcji zorganizowanej z okazji 120 urodzin Muzeum Krakowa.

W Dniu Dziecka (bo w końcu Igersi to takie duże dzieci, które kochają fotografię) z IgersKrakow wyruszyliśmy na fotograficzną eskapadę po historycznych miejscach w centrum starego miasta. Zaczęliśmy w Barbakanie, pieszczotliwie zwanym rondlem, aby potem wspiąć się na mury obronne i z balkonu Bramy Floriańskiej mieć najlepszy widok w mieście. W kamienicy Hipolitów przeszliśmy przez jadalnie, sypialnie, gabinety i… pokój panienki a także zajrzeliśmy do miejsc na co dzień niedostępnych. Niestety kot Hipolit w obiekcie nie został zlokalizowany, widać miał inne sprawy niecierpiące zwłoki lub zwąchał zmasowany najazd Igersów i wolał wyjść po angielsku. Kolejne punkty programu to Sukiennice, wspinaczka na Wieżę Ratuszową z panoramą ponad dachami a na koniec, tak dla równowagi, Piwnica Pod Baranami.

Po kilku godzinach tego tańca z lustrami wszyscy rozkoszowaliśmy się oddechem smoka wawelskiego, czyli najnowszym lodowym smakiem od @GoodLood – to piekielnie dobre połączenie białej czekolady, wiśni i chilli.

Dziękuję wszystkim partners in crime z @IgersKrakow i @MuzeumKrakowa za fantastyczny i inspirujący Instameet, a Karinie – @cracowgirl  gratuluję pomysłu na Kraków w lustrzanym odbiciu!

#jestemkrakow