Żadna podróż do Kambodży nie byłaby kompletna bez wizyty w kompleksie świątyń Angkor Wat… i słusznie!

To starożytne miasto było stolicą potężnego imperium Khmerów, które w latach 802 – 1431 rządziło większością Azji Południowo-Wschodniej. W czasie, gdy Londyn miał 18 000 mieszkańców, Angkor był domem dla 750 000 osób, a miasto rozciągało się na obszarze większym niż Paryż. W tamtych czasach była to prawdziwa metropolia.

Więc co się stało?

Teorii jest wiele, jedna mówi, że w 1431 roku przybyli bez zaproszenia Tajowie i zniszczyli miasto. Druga zakłada, że upadek mogła spowodować ​​zmiana religii z hinduizmu na bardziej pokojowy i egalitarny buddyzm. Kolejne mówią o zatruciu wody, wieloletniej suszy, katastrofalnej powodzi, a współczesne badania wskazują na zbyt intensywne użytkowanie gleby i problemy z wodą. Wiadomo – bez wody nie ma życia! Tak czy inaczej, w pewnym momencie mieszkańcy opuścili Angkor (choć niektóre małe społeczności lokalne nadal żyły w świątyniach i wokół nich), a dżungla całkowicie opanowała to terytorium. Angkor stał się legendą, dopóki na nowo nie odkryli go w XVI wieku portugalscy misjonarze, a potem w 1860 roku francuski przyrodnik i podróżnik Henri Mouhot. Dziś ponad 3 miliony turystów rocznie podziwia te ogromne konstrukcje.

Czego nie można tu przegapić?

Oczywiście największej świątyni Angkor Wat ozdobionej tysiącem płaskorzeźb, z których każda ma własną historię. Kamienny arras ciągnie się na długości ponad 900 metrów i przedstawia realistyczne sceny z eposów indyjskich i dworskiego życia. Świątynia uważana jest też za największą azjatycką piramidę.

Świątynia Bayon. Mógłabym tu godzinami spacerować, obserwując szczegóły każdej z 216 wielkich twarzy Buddy Avalokiteśwary. Gdziekolwiek jesteś w Bayon, te tajemnicze, lekko uśmiechnięte twarze, wydają się na ciebie patrzeć.

Ta Prohm – świątynia drzew, miejsce wciąż zarośnięte dżunglą, tu łatwo wyobrazić sobie, jak wyglądał cały kompleks, kiedy został ponownie odkryty w XIX wieku. Świątynia ta od wieków prowadzi nierówną walkę z siłami natury, a masywne drzewa wyglądające jak po sterydach, owijają się wokół historycznych ruin. Drzewa przenikają przez ściany tworząc sieć tajemniczych korytarzy, to wprost idealna filmowa sceneria. Na przykład dla Indiany Jonesa i Lary Croft?

Są dwie główne trasy zwiedzania kompleksu Angkor: małe i duże kółko. Małe kółko tuk-tukiem (20 $) obejmuje świątynie: Angkor Wat, Bayon, Ta Keo, Ta Phrom, Banteay Kdei.

Duże kółko tuk-tukiem (30 $) obejmuje świątynie: Angkor Wat, Bayon, Preah Khan, Neak Pean, Ta Som, Sras Srang, Banteay Kdei

Résumé 

Na terenie 400 km kwadratowych odkryto niemal setkę starych świątyń i królewskich pałaców, pozostałości różnych stolic Imperium Khmerów. Jako największy obiekt sakralny na świecie, świątynie Angkor Wat objęte są ochroną UNESCO i znajdują się na liście współczesnych cudów świata. Ruiny wciąż zapierają dech w piersiach, są niesamowite o każdej porze dnia, chociaż zawsze pełne turystów. Byliśmy tam w grudniu 2014 roku, było tłoczno i ​​gorąco, ale warto. My poświęciliśmy na zwiedzanie jeden dzień i kawałek (jeśli kupicie bilet po godzinie 16:30 to możecie wejść za darmo tego samego dnia na zachód słońca). Po całym kompleksie poruszaliśmy się wynajętym tuk-tukiem, z szoferem ma się rozumieć, to dodatkowy fun, rozmowy z lokalsami i czasami jazda bez trzymanki.

With love Wasza Lara Croft!

Angkor Wat w 1 dzień