Halo, mówi się, czyli recenzja z Książki Telefonicznej

Teatralny wypad nr 39 / Escapade No. 39

Usta przy uchu, ucho przy ustach, czyli moja subiektywna recenzja ze spektaklu Książka Telefoniczna. Oczywiście w Teatrze Starym.

Do wyboru tysiące numerów i nazwisk, ale jednak najważniejsze w tej sztuce są do Kowalskiego, Odbiorcy, Przyjaciela, Mamy i Telefonistki.

W dobie wszechobecnych smartfonów posługiwanie się książką telefoniczną i starym telefonem z tarczą wygląda co najmniej jak z Epoki Lodowcowej lub Jaskiniowców. Ale jest bardzo zabawnie, publiczność musi aktywnie uczestniczyć w spektaklu, bo jak nie to… A najlepiej mieć miejsce koło telefonow, które umieszczone są na widowni… Pozdrawiam Kaję, której marzeniem jest zrzucenie piłeczki kauczukowej z IX piętra…

Zenon Kowalski, Napoleon Bonaparte, Koń – koniecznie Arab, Niby-Mama, Córka, Cezar, żyrafa, nauczycielka mirabelka – po prostu all inclusive w tej Książce Telefonicznej ze Starego. Pełna transformacja. A teraz z innej beczki, ale może nie do końca. Na pustyni Mojave stoi budka telefoniczna. Stoi i działa. Odkrył ją Nicholas Von Robision a rozsławił Godfrey Daniels, którty stworzył dla niej stronę internetową tutaj. No i zaczęło się. Budka stała się miejscem kultowym i ludzie zaczęli do niej pielgrzymować, robić sobie zdjęcia i… dzwonić, no bo przecież działa. Ale teraz przygotujcie się na okrutną rzeczywistość. Budkę niestety zlikwidowano. Dokładnie zlikwidowano, tzn. usunięto (przecież budki nie można zlikwidować, czyli zabić, ale ponieważ jej nie ma to tak jakby ją zabito…) A jakby komuś zabrakło wody na pustyni i chciał zadzwonić po pomoc albo beczkowóz? Niestety już jej tam nie ma. Zlikwidowały ją władze parku, ponieważ „wytwarzała“ zbyt duży ruch w Parku Narodowym… Gdyby żyła pewnie zagrałaby w jakimś filmie, bo przecież już niejedna budka zagrała w filmie. Na przykład film Telefon o specyficznej budce na Manhattanie, albo kultowy John McClane, czyli Bruce Willis ze Szkalnych Pułapek ciągle biega od budki do budki…a w Matrixie budka jest miejscem gdzie teleportujemy się do innej rzeczywistości… Niedługo okaże się, że książka telefoniczka i budka to już historia. I dlatego WARTO wybrać się na ten spektakl.

reżyser: Michał Buszewicz

scenografia i kostiumy: Marta Kuliga

muzyka: Krzysztof Chodkiewicz

aktorzy: Monika Frajczyk, Paulina Puślednik, Zbigniew Kosowski, Błażej Peszek i gościnnie Maciej Charyton

Halo, mówi się, czyli recenzja z Książki Telefonicznej