Antelope Island State Park. Dla kogo? Dla tych co lubią duże przestrzenie, spektakularne widoki, zachody i wschody słońca, podglądanie natury, góry na horyzoncie i wielkie słone jezioro. Ornitolodzy – amatorzy nie powinni być zawiedzeni, bo 6-9 milionów migrujących ptaków ma tutaj swój przystanek na konsumpcję alg, krewetek i muszek. Dodatkowo 250 gatunków gniazdujących tu ptaków, tworzy swoiste ptasie resting and nesting.

W 1896 roku przywieziono na wyspę 12 sztuk bizonów i można powiedzieć, że ich populacja postanowiła nie wyginąć. Dzisiaj mieszka tu kilka stad liczących po kilkadziesiąt osobników, w sumie prawie 700 sztuk. Ponieważ zwierzęta te nie mają tutaj naturalnych wrogów a do zjedzenia ogromne trawiaste areały, więc co roku rodzi się około 150 młodych. W październiku przyjeżdżają kowboje i robią swoje, czyli oddzielają jednostki, które idą na sprzedaż. Poza tym na wyspie rezydują najszybsze w Ameryce Północnej antylopy, wielkorogie owce, kojoty, rude rysie, borsuki. Pod względem fauny nudy nie ma.

Na kempingu znajduje się tylko kilkanaście oznaczonych miejsc dla namiotów lub przyczep, każdy więc ma do dyspozycji teren wielkości boiska… Każde miejsce wyposażone jest w ogrodzone ognisko z rusztem, wiatę, stolik z ławkami oraz wschody i zachody słońca bez ograniczeń. Objechaliśmy wyspę dookoła, przespacerowaliśmy się kilkoma ścieżkami, poobserowaliśmy leniwie pasące się bizony i zachwycaliśmy się tym wszystkim bez końca!

Antelope Island State Park, gdzie bizony postanowiły nie wyginąć