Jesteś miłośnikiem zimy, czy każdą chwilę spędzasz odliczając dni do wiosny? Będę szczera – nie kocham zimy. Jeśli nie mam ochoty wytknąć nosa na zewnątrz, to buduję fort z koca i stosu poduszek i nadrabiam filmowe zaległości, ale piszę ten post, aby przypomnieć sobie jednak, że zima to wspaniały sezon, a nie tylko cztery miesiące w roku na „przetrwanie”. Zima sprawia, że ​​bardziej docenia się inne pory roku, a śnieg sprawia, że ​​wszystko jest piękne. Zapraszam na spacer po białym puchu z Rzek na Kudłoń przez polany i Gorc Troszacki, a potem w dół do Doliny Kamienicy, wzdłuż Kamienieckiego Potoku do Rzek.

Szlak wiedzie głównie przez las, ale po drodze mamy kilka polan z atrakcyjnymi widokowo panoramami na Gorce oraz Beskid Wyspowy. Kiedy docieram na Gorc Troszacki pada gęsty śnieg i nie ma już widoków na widoki. Stąd na Kudłoń idzie się granią 15 minut, ale sam szczyt nie jest oznaczony, znajduje sie w okolicach skrzyżowania z czarnym szlakiem. Zaliczam umownie okolicę i wracam z powrotem na Gorc Troszacki, bo tam zielonym szlakiem odbijam do Doliny Kamienicy. Przyjemna to wędrówka slalomem po skrzypiącym śniegu, a potem dnem doliny wzdłuż potoku Kamienica aż do parkingu w Rzekach.

Kudłoń (1274 m n.p.m.) to czwarty co do wysokości szczyt w Gorcach położony na północny wschód od Turbacza.

Gorc Troszacki – (1235 m n.p.m.) jest siódmym co do wysokości szczytem Gorców.

Choć może nie zawsze otaczają nas góry zawalone śniegiem, ale zima jest i zawsze ma coś do zaoferowania. Na przykład parujące kubki z gorącą czekoladą, jazdę na nartach, zabawne psy w swetrach…

Na Kudłoń przez Gorc Troszacki